Eddie Alvarez atakuje „papierowego mistrza” Khabiba Nurmagomedova

UFC.com / Esther Lin/MMA Fighting

Po tym jak opadł kurz i emocje po gali UFC 223 i zwycięstwie Khabiba Nurmagomedova z Al’em Iaquinta i zdobyciu przez „Orła” tytułu mistrza wagi lekkiej, Eddie Alvarez postanowił uderzyć w nowego mistrza.

Khabib Nurmagomedov pokonał Al’a Iaquintę przez jednogłośną decyzję, ale według byłego mistrza wagi lekkiej Eddiego Alvareza, nie jest to zbyt imponujące zwycięstwo podobnie jak sam występ Dagestańczyka. „The Underground King” podzielił się z serwisem MMAJunkie swoją opinią na temat występu Nurmagomedova, którego traktuje jak „papierowego mistrza” i dodał, że Khabib nie jest gotowy na konfrontację z nim.

„Wielu z tych gości jest kontuzjowanych, wielu jest poza grą, jedni siedzą w więzieniu, inni się modlą, nie wiem, co się dzieje.

Ja jestem facetem, który pokona mistrza. Nie Dustin Poirier. Nie Conor McGregor. Nie kto inny. Zdaję sobie sprawę z tego z kim przegrałem i z kim wygrałem. Jestem najlepszym zestawieniem jeśli chodzi o styl walki. Mistrz nie chce teraz ze mną walczyć. On to wie. Będzie polował na zranione gazele jedna po drugiej. Ma zamiar wziąć dobre stylistycznie dla siebie walki. Rozumiem. Zrób to. Będę czekał.

Co jest zabawne w tym wszystkim, Khabib nie był mistrzem. Teraz jest mistrzem po pokonaniu numeru 11. Wyjaśnijmy to. On mówi, „papierowy mistrz, ten jest fałszywym mistrzem, ten jest prawdziwym mistrzem?” Pokonałeś numer 11 i teraz jesteś mistrzem. Pomyśl o tym. Módl się o to podczas Ramadanu. Numer 11 i jesteś teraz mistrzem.

Kiedy walczyłem o tytuł, walczyłem z przeciwnikami na pozycjach 5, 4, 3, 2, a następnie 1 w rankingu. Walczyłem z mistrzem, facetem, który był mistrzem i który miał pas. To jest prawdziwy mistrz. Będę dalej walczył z najlepszymi i poczekam na swoją kolej. Pozwolę UFC wykonać swoją robotę, wybierz kto będzie następny w kolejce, a ja będę czekał na nich wszystkich.”

Eddie Alvarez stoczył w UFC siedem walk osiągając rekord 4-2, 1 NC. Tytuł mistrza wagi lekkiej zdobył pokonując przez TKO w pierwszej rundzie Rafaela dos Anjosa. Stracił mistrzowski pas już w pierwszej obronie przegrywając przez TKO w drugiej rundzie z Conorem McGregorem. Kolejna walka Alvareza z Dustinem Poirierem zakończyła się jako nierozstrzygnięta z powodu niedozwolonych ciosów kolanem w wykonaniu Eddiego. Ostatnia walka, to efektowne zwycięstwo Alvareza z Justinem Gaethje, którego znokautował ciosem kolanem w trzeciej rundzie. Po zwycięstwie z Gaethje, Alvarez rzucił wyzwanie Nate’owi Diazowi.

25 thoughts on “Eddie Alvarez atakuje „papierowego mistrza” Khabiba Nurmagomedova

  1. Z Dustinem kilka razy odrzucil rewanz. Wyzywa Diaza. ktory jest zwykle w okolicach 10 miejsca w rankingu i nie walczyl dluugoo. Dla Khabiba mogl by byc stylistycznie ciezki. ale nikt mu nie da TS po walce z Justinem i przechwalkach w mediach spolecznosciowych.

  2. Ja do niego straciłem szacunek po tym jak go Conor zrobił. Nie mówię, Conor ma świetną tą lewą rękę, ale zrobił go jak dzieciaka. Mendes do póki miał siłę to wywracał Conora, a Alvarez nie zrobił dosłownie nic. Miał fuksa w walce z RDA i tyle.

  3. @maciej hehe Eddie najlepszy zawodnik MMA, z 5 porazkami i 3 win’ami za pomoca split decision. Rozumiem, ze ty masz tam jakas swoja lige i ranking ;)?
    Khabib to najbardziej dominujacy mistrz, czy z paskiem Dany White, czy bez tego smieciowego paska, kazdy wie, kto jest najlepszy. Ten pasek stracil znaczenie jak go nosil taki boom jak McConoR po 1 walce w tej katerogii wagowej.

  4. @mustella, zapomniałeś dodać jak to nasz Maciej jechał po Eddim przed i po walce z kurczakiem. Najpierw że Eddie to cienias jakich mało a jego zapasy są beznadziejne itd… a potem coś w stylu mówiłem wam przecież że to leszcz. Teraz natomiast robi z niego ultra zawodnika tylko dlatego żeby móc się Khabiba czepić. Totalny hipokryta i znawca=bum –>loveSweetConor 😉

  5. @krzyś akurat jesteś kłamcom bezczelnym bo po walce z Konorem szkoda mi było Eddiego i stawałem po jego stronie. Więc nie pieprz głupot bo możemy poszukać postów archiwalnych. Co do Eddiego @mustela to naucz się czytać ze zrozumieniem. Nie napisałem, że jest najlepszy, a że jest jednym z najlepszych. To oznacza, że jest w czołówce światowej MMA. Zdobył swój pas przynajmniej normalnie a nie walcząc z bumem nr 11 w rankingu. Co do walki z Porierem to dla mnie Eddie wygrał. Co do waszego papierowego mistrza, który dostaje zawodników pod siebie cały czas jak MJ czy Edson Barboza a przed Tonym 2x uciekł to ja nie jestem super fanem Konora, ja jestem hejterem Kebaba. Mi na prawdę obojętne czy kebaba pokona Konor czy wyręczą go Tony, Eddie lub Kevin Lee. Wasz kebabek bum może dalej uciekać i wybierać sobie zawodników do obrony (kabaret) i nabijać swój sztuczny rekord. Pozdro.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *