Dustin Poirier sugeruje zestawienie Charlesa Oliveiry i Michaela Chandlera do walki o wakujący pas wagi lekkiej

UFC

Pretendent do tytułu wagi lekkiej UFC Dustin Poirier zasugerował, aby Charles Oliveira i Michael Chandler walczyli ze sobą o wakujący tytuł.

Wystartował wyścig o tytuł wagi lekkiej UFC w następstwie zwycięstwa Dustina Poiriera przez nokaut nad Conorem McGregorem na UFC 257. W związku z tym, że mistrz wagi lekkiej Khabibem Nurmagomedovem prawie na pewno przejdzie na emeryturę w nadchodzących tygodniach i zrzeknie się tytułu, Poirier – samozwańczy „niekoronowany mistrz świata” – jest uznawany za pretendenta numer jeden, niezależnie od tego, jaka będzie następna walka o tytuł wagi lekkiej. Jego przeciwnik jest jednak wciąż niewiadomą, a Conor McGregor, Michael Chandler, Charles Oliveira i Nate Diaz są realnymi opcjami.

Jednak w rozmowie z MMAjunkie.com, Poirier powiedział, że w tej chwili nie jest pewien, co UFC chce zrobić dalej. Powiedział, że nie rozpoczął jeszcze rozmów na temat swojej następnej walki i powiedział, że w tej chwili chce zrobić krok w tył i obserwować dywizję. Podczas gdy Poirier bada teren, powiedział, że UFC może iść do przodu z walką o wakujący tytuł pomiędzy Oliveirą i Chandlerem. Jeśli tego właśnie chce UFC, to Poirier daje na to swoje błogosławieństwo.

„Chcę być mistrzem świata, a Charles jest facetem, który spłaca swój dług. Zapracował na to gdzie jest, nie ma co do tego wątpliwości. Niech on i Chandler walczą o pas. Jeśli chcą, żeby Chandler walczył o tytuł, a on się o niego upomina. Niech walczą o pas. Ja zrobię krok w tył i po prostu będę się przyglądał.”

Oliveira wygrał osiem walk z rzędu i jest po jednostronnym zwycięstwie nad Tonym Fergusonem, więc zasługuje na walkę o tytuł, ale dał jasno do zrozumienia, że chce zmierzyć się w tej walce właśnie z Poirierem. Chandler w swoim debiucie w UFC zwyciężył przez nokaut nad Danem Hookerem. Wcześniej wygrał trzy walki z rzędu przez nokaut w Bellatorze zanim przeszedł do UFC i również zapowiada się na mocnego pretendenta do walki o pas.

Jednak dla większości fanów MMA, myśl o tym, że Poirier nie będzie jednym z bohaterów kolejnego pojedynku o tytułu wagi lekkiej UFC, jest sporym zaskoczeniem. Z drugiej strony, nie bez powodu mówi o sobie, że jest niekoronowanym mistrzem i dopóki nie pojawi się dla niego najlepsza opcja, nie widzi problemu w czekaniu na najlepszy pojedynek.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *