Douglas Lima twierdzi, że pokonałby Kamaru Usmana, gdyby doszło do kooperacji między Bellatorem i UFC

mmajunkie.com

Douglas Lima, który pokonał Rory’ego MacDonalda na gali Bellator 232 i odzyskał tytuł mistrza wagi półśredniej jest teraz na szczycie i myśli, że może pokonać każdego w wadze półśredniej.

Douglas Lima (32-7 MMA, 14-3 BMMA) nie tylko odzyskał tytuł mistrza wagi półśredniej, ale również zwyciężył w turnieju grand prix za co zgarnął okrągły 1 milion dolarów.

Teraz Lima chciałby, aby doszło do kooperacji między Bellatorem a UFC, aby mógł udowodnić, że może konkurować z najlepszymi zawodnikami wagi półśredniej na świecie.

„To nie chodzi o nazwę „UFC”, „Bellator”, czy „ONE FC” – wszędzie są zabójcy, a ja walczyłem z tymi wszystkimi facetami. Biłem ich. Jestem trzykrotnym mistrzem świata, trzykrotnym zwycięzcą turniej, ale oni wciąż mi nie wierzą. Teraz, gdy prezydent Bellatora Scott Coker robi wspólne gale – robi to z Rizin – bardzo bym chciał, gdybyśmy zrobili to z UFC”.

Mistrzem UFC w wadze półśredniej jest Kamaru Usman (15-1 MMA, 10-0 UFC), który jest niepokonany od ponad sześciu lat. Jednak Lima jest przekonany, że gdyby doszło do walki między nimi, znokautowałby go.

„Oczywiście, że bym sobie poradził – pokonałbym go. Prawdopodobnie bym go znokautował. Ale na pewno on jest świetnym zapaśnikiem. Robi dużo zapasów. Jednak w każdym momencie w tej walce, jeśli go trafię, to mogę go znokautować. Nawet o tym nie myślę. Po prostu wiem, że mogę go pokonać. Wiem, że w tej kategorii wagowej mogę pokonać każdego. Nie mówię o nim źle. Jest tam mistrzem. Robi swoje. Ale ja po prostu to wiem – jeśli pewnego dnia coś takiego by się wydarzyło, to zdecydowanie wierzę w siebie, że mógłbym go zabić”.

Lima, od dawna jest uważany za jednego z najbardziej niedocenianych zawodników w tym sporcie, a on sam nienawidzi narracji, która każe sądzić, że najlepsi zawodnicy na świecie są w UFC. Uważa, że przez całą swoją karierę rywalizował z najlepszymi zawodnikami wagi półśredniej na świecie.

„Myślę o tym za każdym razem, zwłaszcza po takim zwycięstwie, ponieważ znam prawdziwych fanów MMA, którzy znają się na rzeczy. Wiedzą, że pasuję do tych gości. Wiedzą, że mogę walczyć z każdym z nich. Ale większość sądzi inaczej mówiąc: „Człowieku, nie jesteś w UFC, jesteś nikim”, a ja tego nienawidzę. To są ludzie, którzy nie rozumieją tego sportu”.

Nie ma co liczyć na kooperację między UFC a Bellatorem i do pojedynku Douglasa Limy z Kamaru Usmanem z pewnością nie dojdzie, kiedy ci dwaj mistrzowie będą rywalizować w dwóch konkurencyjnych organizacjach, ale taka walka byłaby niezwykle interesująca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *