Donald Cerrone: Teraz chodzi tylko o pieniądze, w Jackson-Wink nie jest tak, jak dawniej

Paul Miller-USA TODAY Sports

Kowboj tłumaczy kulisy rozstania z wieloletnim klubem.
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych zawodników UFC, Donald Cerrone (33-11 1 NC, 20-8 w UFC, #12 w rankingu UFC), niemal od zawsze był kojarzony z postacią Grega Jacksona stojącego w jego narożniku i będącego jego trenerem. Po latach współpracy Cerrone opuścił klub.

Podczas UFC Fight Night 139 Donald podejmie Mike’a Perry’ego (12-3, 5-3 w UFC), który przygotowuje się właśnie w klubie w Albuquerque.

Nie mam nic przeciwko Perry’emu, nic nie chcę z nim robić. Ale poszedłem do Grega Jacksona i Mike’a Winkeljohna, powiedziałem: ten gość jest nowy w klubie, on był tutaj tylko przez jedne przygotowania, kilka miesięcy. Nie uważam by było w porządku to, że on tu przychodzi i wyzywa mnie do walki. To jest nie w porządku. Tak, więc jeśli on robi coś takiego to uważam, że on nie powinien móc przychodzić tutaj by trenować do tej walki.

Je**ny Winkeljohn powiedział mi 'Myślałem, że to Ty go wyzwałeś.’ Niech on się zamknie i przestanie kłamać prosto w oczy. Dla mnie to było jak 'Nie ma problemu, wyjaśnijmy to, nie chcemy żadnych problemów’. Następnego dnia zadzwonił i powiedział, że myślał o tym, ale musi mieć Perry’ego, bo wtedy dostanie od niego pieniądze, powiedział 'Ty płacisz tylko Gregowi. Nie zarabiasz kasy dla klubu to pracujemy z nim’. Także chyba powiedział mi, że nie jestem mile widziany w klubie.

Teraz chodzi tylko o pieniądze, w Jackson-Wink nie jest tak, jak dawniej.

Stosunek Cerrone do klubu znacząco się pogorszył pomimo sympatii do Grega Jacksona.

On ma ogromną wiedzę, jest niesamowitym gościem. Łamie mi serce jak widzę gdzie klub był a gdzie jest teraz. Chcesz rozmawiać o lojalności, która jest najważniejszą rzeczą tej rozmowie a bierzecie kogoś innego zamiast mnie.

Płaciłem tylko Gregowi przez cały czas kiedy tam byłem. Nie lubię stylu Winkeljohna, nie lubię tego jak trzyma tarcze, nie lubię tego jak trenuje ludzi. Nie rozumiem jak możesz być trenerem w jednym z najlepszych klubów na ziemi i nie rozwijać się.

Do konfrontacji Donalda z Mikem dojdzie 10 listopada, do tego pojedynku Cerrone przygotowuje się w Denver.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *