„Dobrze, że odszedł bo wprowadzał złą atmosferę” – Santiago Ponzinibbio chce walczyć z Colbym Covingtonem

Gary A. Vasquez-USA TODAY Sports

Zawodnik wagi półśredniej UFC Santiago Ponzinibbio uważa, że w klubie American Top Team poprawiła się atmosfera po odejściu Colby’ego Covingtona. Ponadto, Ponzinibbio chętnie zmierzyłby się z „Chaosem”.

Santiago Ponzinibbio, który trenuje w ATT w Południowej Florydzie, powiedział, że Colby Covington tworzy złą atmosferę, a jego odejście z zespołu wyszło na dobre dla drużyny. Postawa Covingtona i sposób, w jaki się zachowywał, źle wpływała na wiele osób, wywołując konflikt z innymi zawodnikami ATT, takimi jak Jorge Masvidal, Dustin Poirier, Joanna Jędrzejczyk i inni.

Santiago Ponzinibbio (27-3 MMA, 9-2 UFC) uważa, że niewłaściwym posunięciem Covingtona było stworzenie złej atmosfery między nim a kolegami z drużyny i cieszy się, że odszedł z klubu.

„Musiał opuścić klub, bo w tej roli zaczął wnosić zły nastrój, więc musiał odejść”, powiedział Ponzinibbio w rozmowie z Hablemos MMA. „Myślę, że to była głupia postawa z jego strony i, tak, lepiej, że odszedł, bo wnosił złą atmosferę na siłownię. Więc to dobrze, że ją opuścił. Wyszło to na lepsze.”

Argentyński zawodnik miał kilka treningów z Covingtonem, ponieważ pracowali pod tym samym dachem i mieli tych samych trenerów. Jednak Ponzinibbio powiedział, że nigdy nie było między nimi koleżeńskich relacji, a ponadto stwierdził, że jest bardzo zainteresowany zmierzeniem się z Covingtonem w Oktagonie.

„Nigdy nie darzyliśmy się przyjaźnią. Trenowałem z nim, ale nigdy nie było przyjaźni. Nie mam nic przeciwko niemu. On nigdy nie był tak naprawdę moim przyjacielem. Kilka razy wspólnie trenowaliśmy, bo mieliśmy tego samego trenera, Mike’a Browna. Więc dzieliliśmy się trenerem i czasem spotykaliśmy się z Mikey’em i trenowaliśmy w grupie, ale nic poza tym.

To zawsze była praca i profesjonalizm i nic więcej. Myślę, że jest świetnym sportowcem. To najlepszy facet w dywizji, i to jest walka, która by mnie zainteresowała. Sądzę, że to dobry pojedynek dla mnie, i myślę, że bym go znokautował i wygrał. To jest walka, która bardzo mnie interesuje.”

Santiago Ponzinibbio ma za sobą serię siedmiu wygranych walk, ale ostatni pojedynek stoczył w listopadzie 2018 roku. W grudniu ubiegłego roku Argentyńczyk miał zmierzyć się z Robbie Lawlerem na gali UFC 245, ale w październiku ogłoszono, że Ponzinibbio musiał się wycofać z walk w związku z infekcją gronkowca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *