Dlaczego nie każdy nadaje się do organizacji walk MMA

Youtube
Youtube

Oglądając video z takich „walk” utwierdzam się w przekonaniu, że niektórych organizatorów powinno się zamykać w głębokim odosobnieniu.

Ostatnio natrafiłam na nagranie z gali organizowanej przez Xplode Fight Series (XFS). Widzimy na nim Katie Castro (0-3) – panią, która jest nieco zapuszczona fizycznie i wygląda, jakby rękawice od MMA miała pierwszy raz w życiu na rękach. Naprzeciwko jej stoi Ilima-Lei Macfarlane (0-0), wytrenowana zawodniczka. Nie trudno zatem przewidzieć wynik takiej „walki”.

Xplode Fight Series jest organizacją pro-am, która szczyci się tym, że wielu obecnych zawodników UFC czy Bellatora stawiali pod jej szyldem pierwsze kroki. Gale organizuje wyłącznie w Indiańskim Rezerwacie San Pasqual w Valley Center, zatrudniają sędziów z kalifornijskimi licencjami, ale sami nie są licencjonowani przez Komisję Sportową Stanu Kalifornia (CSAC).

Przykro patrzeć na tego typu ewenementy, bo tylko i wyłącznie robią krzywdę MMA – nie tylko kobiecemu, ale i całemu sportowi. A co Wy myślicie na temat takich „walk”?

7 thoughts on “Dlaczego nie każdy nadaje się do organizacji walk MMA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *