Demian Maia: „Jak wygram, chcę walki o pas. Zapomnijcie o McGregorze”

Buda Mendes/Zuffa LLC
Buda Mendes/Zuffa LLC

Demian Maia zirytował się tym, że mówi się o walce Conora McGregora o pas wagi półśredniej.

Conor McGregor wraz ze swoim teamem zapowiada, że po pokonaniu mistrza wagi lekkiej Rafaela dos Anjos pójdzie od razu do wagi półśredniej, by rozprawić się z mistrzem Robbie Lawlerem.

Demian Maia opowiedział w MMA Hour o swoich odczuciach odnośnie planów Irlandczyka:

„To smutne wiesz, ponieważ to szaleństwo. Jesteśmy sportowcami i ciężko pracujemy, by dojść do tytułu mistrzowskiego. Rozumiem, że ta walka zarobi mnóstwo pieniędzy, ale jako sportowiec nie zgadzam się z tym.

Jeśli myślisz prawidłowo, że masz dużo pracy, trzeba stoczyć kilka walk aby udowodnić, że możesz walczyć, ponieważ to jest inna kategoria. Koniec końców uważam, że on nie wygra z Rafaelem.”

Demian Maia jest zdania, że różnica kategorii wagowych będzie dla McGregora dużą przeszkodą.

„Jest za duża różnica wagi. Myślę, że jest tutaj znaczna różnica w budowie ciała. Rafael jest bardzo trudnym przeciwnikiem, co udowodnił w ostatnich walkach. Jestem pewien, że Conor też ma oczywiście swoją szansę. Udowodnił to w walce z Aldo.

Większość ludzi, którzy rozumieją ten sport również uważa, że on tego nie wygra i zrobi to w swoim stylu. To było szalone i byłem zszokowany. Poszedłem zobaczyć tę walkę zupełnie na luzie i wtedy to się stało i doznałem szoku. Moja mina mówiła – „Co to do cholery było?””

Maia sam liczy na to, że zdobędzie tytuł wagi półśredniej i ma nadzieję, że dos Anjos pokrzyżuje plany McGregora, by on nie musiał się martwić kolejnym pretendentem.

„Mam nadzieję, że nie wygra z dos Anjos (śmiech).”

Brazylijczyk przygotowuje się do swojej kolejnej walki na UFC 198, która odbędzie się 14 maja w Brazylii, a zmierzy się w niej z Mattem Brownem. Maia uporczywie prosi Dana White’a o ty, by po walce z Brownem dał mu pojedynek o pas.

„Daj mi walkę o pas jeśli to wygram. Jak wygram, chcę walczyć o tytuł. Zapomnijcie o McGregorze.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *