Dana White o krytyce Wanderleia Silvy: „On krzywdzi samego siebie”

MMAFighterEdits
MMAFighterEdits

Kolejnych gorzkich słów Wanderleia Silvy w stronę UFC nie ma końca, ale jest też odpowiedź Dana White’a na kolejne zarzuty Brazylijczyka.

Wanderlei wciąż komentuje kwestię niesprawiedliwego traktowania po tym jak został dożywotnio zawieszony za unikanie w zeszłym roku testów antydopingowych. Praktycznie całą żółć wylewa na UFC mówiąc, że nie rozumie, dlaczego nie pozwala mu się kontynuować kariery i zakończyć kontraktu.

W Sobotę, Silva napisał na swoim Facebooku kolejny komentarz dotyczący „niewolniczego systemu” UFC. (Tłumaczenie przez MMAFighting.com)

„Wiecie, że byłem ścigany, dyskryminowany i traktowany jak niewolnik w tej organizacji. Oni nie chcą zwolnić mnie z kontraktu, więc nie mogę podjąć pracy. Mam prawo nie chcieć pracować dla nich, ale przez to, nie mogę załatwić sobie pracy gdzie indziej. Jestem tutaj, by prosić UFC o zwolnienie mnie od tego niewolniczego systemu. Albo pracujesz dla nich, albo nie pracujesz nigdzie. Dobre dusze, przetłumaczcie to proszę i prześlijcie do Dana White’a. Wierzę, że znajdę najlepszych prawników, którzy pomogą mi w tym.”

Dzięki temu, że oświadczenie Silvy pojawiło się w dniu gali UFC Fight Night 62, która odbyła się w Brazylii, słowa Wanderleia szybko dotarły do Dana White’a na konferencji po gali.

„Wanderlei Silva uciekał przed testami. Jeśli jest niewolnikiem jak sam twierdzi, to jest nim z własnej winy. On to robi samemu sobie. UFC nic nie zrobiło Wanderleiowi Silva. W rzeczywistości wszystko, co spotyka Wanderleia wynika z jego działań.”

Niedawno Wanderlei Silva chciał uczestniczyć w akcji rozdawania autografów zorganizowanej przez Bellatora i mógł za to dostać wynagrodzenie. UFC storpedowało jego plany i zakazało mu uczestniczyć w akcjach promocyjnych innych organizacji. Wydaje się, że działania Silvy na chwilę obecną nie pozwolą mu wznowić kariery w MMA.

2 thoughts on “Dana White o krytyce Wanderleia Silvy: „On krzywdzi samego siebie”

  1. Za bardzo juz pajacuje Silva. Kiedys byl spoko, jak mu pozwalali w Pride koksowac i pod niego zawodnikow dobierali. W UFC nic nie pokazal i juz narzeka, ze to wina organizacji. A ze psioczy w mediach na nich, to mu nie pozwalaja na zarabianie u konkurencji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *