Prezydent UFC, Dana White raczej nie uspokaja swoim podejściem obaw fanów MMA, kiedy wypowiada się o pandemii koronawirusa.
Dana White nalega, by harmonogram gal UFC nie ulegał zmianie, ale nie przedstawia zbyt wielu wyjaśnień na temat tego, jak organizacja radzi sobie z pandemią koronawirusa. Twierdzi natomiast, że gala UFC 249 odbędzie się zgodnie z zaplanowanym terminem 18 kwietnia, mimo że wciąż nie przedstawił nowej lokalizacji oraz pomimo tego, że rząd amerykański wprowadził ograniczenie liczby zgromadzeń publicznych.
A co z testami na COVID-19 dla zawodników UFC i personelu? W obszernym wywiadzie z Kevinem Iole z Yahoo Sports, White nie zamierzał niczego więcej zdradzać.
„Zdrowie i bezpieczeństwo to nie jest coś, co po prostu pojawiło się teraz na naszym radarze wraz z koronawirusem, to jest coś, z czym mamy do czynienia co tydzień, przez ostatnie 20 lat. Upewniamy się, że zajmiemy się wszystkimi, tak jak zawsze. Nie przekazuję opinii publicznej i mediom żadnych informacji o tym, co robimy.”
Następnie omówił kwestię dotyczącą tego, co jest odgórnie nakazane czyli zakaz publicznych zgromadzeń, a od ostatniej niedzieli osobiście poddał się kwarantannie wraz ze swoją rodziną. Iole podpytał go jednak w kwestii testów, pytając czy będą testy i mówiąc White’owi, że społeczeństwo będzie się czuło lepiej wiedząc, że to się stanie.
W tej kwestii White również nie chciał nic mówić:
„Im mniej wiedzą media, tym lepiej. … Pozwólcie, że powiem wam to w ten sposób. Dużo tej histerii, i wszystkie te rzeczy, które się działy, były napędzane przez media. I im mniej media wiedzą, tym lepiej.
Znasz mnie od bardzo dawna, podobnie jak wszyscy moi pracownicy, którzy dla mnie pracują. Kiedy moi zawodnicy są ze mną i moi ludzie są ze mną, otrzymują najlepszą opiekę medyczną, jaką mogą uzyskać. Jeśli byli sami, byli w domu, pracowali dla kogoś innego, każdy kto jest ze mną, otrzyma najlepszą możliwą pomoc medyczną. Im mniej media i opinia publiczna wiedzą… wy… kiedy mówię wam, weźcie co chcecie. Nie musicie tego wiedzieć. To nie wasza sprawa.”