Dana White jest za rewanżem Diaza z Conditem

(fot. mmafighting.com)

Wraz ze zdobyciem tymczasowego tytułu przez pokonanie Nicka Diaza, Carlos Condit wywalczył sobie także prawo do walki z Georgesem St.Pierre. Do walki dojdzie wtedy gdy GSP wydobrzeje po operacji kolana. Zanim jednak dojdzie do tego pojedynku nie jest wykluczone zorganizowanie rewanżu między Conditem a Diazem o czym mówił na konferencji prasowej po UFC 143 , Dana White. 

„Wiem, że GSP vs Diaz byłaby to bardzo oczekiwana walka przez samych zawodników jak i fanów ale to nie Diaz zwyciężył tylko Condit. Nie ważne jak bardzo duża jest nienawiść między Georgesem a Nickiem, Carlos Condit wygrał i myślę, że fani MMA są źli z takiego obrotu sprawy. Carlos wyszedł do walki z planem i zrealizował go. Ludzie się skarżą i myślą, że wszystko jest już zamknięte, ale możemy zrobić jeszcze rewanż przed powrotem GSP. Wszystko zależy od tego czy Condit i Diaz wyrażą chęć aby znów stoczyć pojedynek.”

Jeśli doszłoby do tego pojedynku, nie byłaby to pierwsza tak wielka walka MMA z tak dużą promocją.

Po tym jak Lyoto Machida obronił tytuł wagi półciężkiej przeciwko Mauricio Rua na UFC 104 po dość kontrowersyjnej decyzji, UFC natychmiast zorganizowało rewanż na UFC 113. „Shogun” chcąc mieć pewność, że druga walka nie zakończy się przez decyzję, znokautował Machidę w pierwszej rundzie i odebrał mu tytuł.

Na UFC 112, BJ Penn stracił swój pas na rzecz Frankie Edgara. UFC ponownie zorganizowało rewanż na UFC 118 na którym Edgar ponownie pokonał Penna przez decyzję.

Powrót GSP jest szacowany nie wcześniej jak w listopadzie więc oznacza to dziewięć miesięcy oczekiwania dla Condita. To bardzo dużo czasu aby pozostać bez walki.

27 thoughts on “Dana White jest za rewanżem Diaza z Conditem

  1. Widać że sam Dana White nie jest zadowolony ze zwycięstwa Carlosa.Można by faktycznie zorganizować rewanż chociaż ich druga walka pewnie potoczyła byś się podobnie.Condit vs GSP również bardzo interesująca…War Condit…

  2. „Ludzie się skarżą…” – no ja się im nie dziwię, przecież nie chodzi o to, że Diaz przegrał tylko w jakim stylu wygrał Condit. Gdyby wygrał w normalnej walce, a nie w stylu kung-fu „uciekający łabędź” to nikt by się nie buldoczył. Po prostu nie chcemy oglądać takich walk, niezależnie od tego kto w nich zwycięża czy przegrywa!

  3. Ludzie co wy piepsz….obejrzyjcie jeszcze raz walkę według mnie Diaz przegrał tylko 4 rundę a w pozostałych był remis lub przewaga Diaza, piszecie że Carlos low kickami punktowal zgodze się ale jak Diaz do niego dopadł to uderzał w Carlosa całymi seriami lewy prawy więc więcej punktów uzbierał…werdykt sedziowski uważam za skandaliczny powinna być dogrywka….czytam komentarz jednego barana ktory twierdzy ze ten nie dotrzymuje słowa(Diaz) i powinien zostac na emeryturze jak oznajmił po walce a ja na to ten gość zwany Diazem to jest urudzony walczak bez ktorego MMA było by ubogie sedziowie go skrzywdzyli to fakt….ale jak tobie coś sie nie podoba masz wyrzej artykuł pt; Najman vs. Burnejko czyli cyrk więc powinneś tam się wypowiadać a nie tutaj….

  4. Teraz Diaz bedzie musiał Cindita dosłownie gonic po klatce aby go trafić, albo dogonic obalić i poddac bo Condit nie zmieni swojej strategii na 100%.
    Condit nie unikał walki z Danem Hardym, mimo ze Dan ma wiekszą siłę ciosu od Diaza.

  5. bolo: Teraz Diaz bedzie musiał Cindita dosłownie gonic po klatce aby go trafić, albo dogonic obalić i poddac bo Condit nie zmieni swojej strategii na 100%.
    Condit nie unikał walki z Danem Hardym, mimo ze Dan ma wiekszą siłę ciosu od Diaza.

    Wiesz, większa siła ciosu to jeszcze nie wszystko. Boks Diaza jest dużo lepszy, bije szybciej, ciekawymi kombinacjami. Mimo to uciekanie plecami do Diaza uważam za specyficzną taktykę…

  6. Condit jak dla mnie wygrał. ale to Diaz Był lepszy.
    Jak to lepszy??
    CC punktował i odskakiwał co było taktyką Diaz atakował nie bojąc się przy czym co najważniejsze:
    CC ani razu nie ZAGROZIŁ Diazowi
    Tak mis ie wydaje

  7. tocio: http://blog.fightmetric.com/2012/02/condit-vs-diaz-official-ufc-statistics.html takie są fakty

    świetne, rzetelne podsumowanie. Ja również odniosłem wrażenie, że Condit nieznacznie wygrał, natomiast w stylu bardzo nudnym, ale za to skutecznym. Gameplan wymyślony przez Jacksona jak zwykle zadziałał świetnie. Tak nawiasem mówiąc zawsze uważałem, że pokazywanie „pogardy” dla ciosów przeciwnika opuszczając ręce i robiąc różne teatralne gesty to po prostu żenada i dlatego nie lubię takich zawodników jak bracia Diaz. Wg mnie dobrze się stało, że wygrał tak skromny człowiek jak Carlos Condit, ale jestem pewien, że GSP dostanie jednak (czego sobie życzył) w swoje łapki Diaza po tym jak zdominuje Condita.

  8. Będzię rew. Dana i wszyscy chcą zobaczyć Diaza vs Gsp .. tylko co jak znowu wygra Condit. Każdy nie zadowolony z walki. Condit uciekał bo tylko tak mógł to zrobić..(a jak Machida walczył z Ortizem? Tito chodził za nim cały czas.. Lyoto walczy super ale w tamtej walce tego nie widzałem, w następnych było lepiej ale potamtej walce każdy po nim jechał)druga sprawa Diaz powinien wiedzieć że tak też można walczyć miał 25 min na dorwanie go .. strzelić go jakimś potężnym ciosem czy kombinacją jak tamten spróbował zaatakować .. co kolwiek.. 25min.. a on czekał..a punkty zabierał Carlos.. (nie wliczam te macanki z przedniej nogi..)

  9. Ni jestem kibicem a tym bardziej fanem Diaza (wkurz mnie jego zachowanie i wiecznie skrzywiona mina) ale uważam go za totalnego zawodnika.Jednak to co pokazał Condit po prostu mnie mierziło. Mimo iż faktycznie można powiedzieć, że gameplan wykonał bezbłędnie to nie mogłem patrzeć na uciekającego wciąż jak cnotka przed zboczeńcem Condita. Moim zdaniem nie tyle wygrał pojedynek co po prostu ograł prącego agresywnie i pewnie do przodu jak juggernaut i nie bojącego się wymian, bólu, obrażeń i twardej walki Diaza. Zastanawiam się czy gdyby walka odbywała się w Japonii w Pride FC to sądzę, że Diaz mógłby ten pojedynek wygrać mając w pamięci pojedynek Cro Copa i Hunta gdzie Mirko przewalczył również cały pojedynek na wstecznym i mimo, że również punktował Hunta później zdziwił się, że przegrał.Mimo wszystko Condit ograł Diaza w stylu jakim nie powinien być nagrodzony pasem mistrza (mistrz oktagonu ucieka 😉 ) no ale cóż cel uświęca środki…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *