Cub Swanson chce zrobić sobie dłuższą przerwę od walk

Mike Roach/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Po wygranej walce z Artemem Lobovem na UFC Fight Night 108, Cub Swanson zapowiedział, że czuje się pretendentem do walki o pas i chce o niego walczyć w kolejnym pojedynku.

Tą walką o pas wagi piórkowej miałoby być starcie ze zwycięzcą pojedynku między mistrzem Jose Aldo i tymczasowym mistrzem Maxem Holloway’em, która ma się odbyć w czerwcu na gali UFC 212. W rozmowie z mediami, Cub Swanson powiedział dlaczego chce zawalczyć z jednym z tych zawodników.

— Przegrałem z nimi dwie walki, więc chciałbym się  zrewanżować. W całej swojej karierze nigdy nie walczyłem o tytuł, więc jest to coś, co chciałbym zdobyć, albo przynajmniej mieć na to szansę.

— Dla dywizji ciekawsze byłoby zwycięstwo Holloway’a, ponieważ wywołałoby większe zamieszanie. Uważam jednak, że moje szanse na walkę o pas byłyby większe w walce z Aldo, ponieważ nie byłoby rewanżu między nim i Holloway’em. To może iść w  dwie strony.

Swanson zastanawiał się także nad samym rewanżem z Jose Aldo z którym przegrał walkę przez TKO (latające kolano i uderzenia) w pierwszej rundzie jeszcze na gali WEC 41 w czerwcu 2009 roku.

— Sądzę, że byłaby to świetna walka. Studiowałem go przez bardzo długi czas. Wiem w czym jest dobry i wiem w czym ja jestem dobry oraz wiem, że mogę każdą walkę zamienić w wojnę, więc uważam, że byłaby to dobra walka. Ekscytuję się kiedy myślę, że moglibyśmy znów zawalczyć. Wyciągnąłem z tej walki wiele lekcji, które ukształtowały mnie takiego jakim jestem teraz. Wszystkie porażki miały na to wpływ, ale ta jedna w szczególności i chciałbym to odzyskać.

Pomimo tych planów, Cub Swanson wyjaśnił, że w związku z tym, że spodziewa się narodzin pierwszego dziecka, chce zrobić sobie przerwę od walk na co zresztą zasłużył po wojnach z Doo Ho Choi’em oraz Artemem Lobovem.

— Zdecydowanie zamierzam zrobić sobie przerwę, ale będę cały czas trenował.  Mam wokół siebie dobrych ludzi i cieszę się treningami będąc w tym miejscu swojej kariery. Czuję, że jestem dużo mądrzejszy i lubię naciskać na samego siebie, więc będę trenował. Patrząc jednak realnie, to kolejna walka nie odbędzie sie wcześniej jak pod koniec grudnia lub nawet w na początku przyszłego roku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *