Cris Cyborg próbowała ukryć kontuzję, aby nie wypaść z Invicta 10

Każdy, kto widział Cris Cyborg w walce, wie jedno: gdy tylko sędzia rozpocznie pojedynek, zamienia się ona w maszynę do walki.

Wygląda też na to, że nie potrafi odpuścić nawet przy kontuzji. Miała zadebiutować w wadze koguciej na Invicta 10, jednak zerwanie więzadła w lewej kostce zmusiło ją do wycofania się z walki. I nawet wiedząc, że nie będzie w stanie walczyć w grudniu, nie mogła powstrzymać się od trenowania.

„Były dni w Tajlandii, kiedy budziłam się i nie mogłam chodzić. Po paru godzinach, gdy rozruszałam nogę, szłam na trening. Nie pokazywałam nikomu kostki. Ja muszę pracować. Nie tylko dlatego, że chcę walczyć, ale muszę też płacić rachunki. (…) Byłam bardzo smutna, gdy usłyszałam diagnozę. Nie czułam się dobrze, ale moja chęć do walki była większa, niż ból.”

Pozostaje trzymać kciuki, aby szybko wróciła do zdrowia, a do debiutu w wadze koguciej wyszła relatywnie bez kontuzji i oby bez problemów przeszła testy antydopingowe.

7 thoughts on “Cris Cyborg próbowała ukryć kontuzję, aby nie wypaść z Invicta 10

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *