Corey Hill współczuje Andersonowi Silva

W swojej ostatniej walce na UFC 168 Anderson Silva doznał złamania kości piszczelowej. Lekarze wysunęli optymistyczną diagnozę, że Spider wróci do treningów za 6-9 miesięcy, dzięki tytanowym implantom, które mu wstawiono.

Podobnej kontuzji doznał w 2008 roku Corey Hill (foto). O ile wrócił po do klatki po długiej rehabilitacji, o tyle na pewno nie będzie już takim zawodnikiem, jak kiedyś:

„Współczuję Andersonowi Silva, tego co przeszedł i będzie przechodzić. Fani MMA nie są najbardziej wyrozumiałą publicznością świata. Czasem dostajesz wiadomość na Facebooku czy gdzie indziej, typu: 'No i tak się to kończy, złamałeś nogę, stary!’ To okrutne. Do tego nie możesz za długo biegać, czujesz kiedy się zbiera na zimno, albo na deszcz. Słyszy się starszych ludzi, którzy mówią, że czują w stawach zmianę pogody. Ale ja też to czuję. Jeśli jest za zimno, po prostu nie da się biegać, bo czuję ucisk od pręta, który mam w nodze. Stary Corey zignorowałby to, i biegł dalej, ale Corey po kontuzji idzie na rower. Gdy zobaczyłem, jak Silva łamie nogę, od razu przypomniałem sobie szpital. Nie możesz się ruszać, przez jakiś czas jesteś niemobilny. Twoje życie z grubsza ogranicza się do łykania pigułek przeciwbólowych. Tego uczucia nie da się opisać. No i gdziekolwiek pójdziesz, jesteś gościem, który złamał nogę. Co więcej, przecież przeciwnicy z którymi walczę nadal kopią tą nogę, nadal sięgają po nią przy sprowadzeniach. Ale to ryzyko, którego każdy z nas był świadomy.”

Silva po urazie przeszedł natychmiast operację, ale do pół roku trzeba czekać, żeby tkanki miękkie również się zrosły. Potem zaczyna się proces rehabilitacji, który ciężko zamknąć w ramach czasowych.

12 thoughts on “Corey Hill współczuje Andersonowi Silva

  1. Nie lubie Andersona Silvy bardzo ALE
    Belfort byl w super formie, sadzil kazdemu KO, a Anderson zasadzil jemu (przepiekne KO swoja droga).
    Jesli AS bylby w dobrej formie, to czemu mialby znowu nie rozwalic Belforta?
    No i oczywiscie jestem zdania, ze Anderson nie powinien wracac. Bedzie z niego drugi Roy Jones Junior, ktory JESLI odszedlby po pokonaniu Johna Ruiza albo Antonio Travera, to bylby uwazany za najwiekszego Mistrza jakiegokolwiek i kiedykolwiek walczacego na ringach… a takto jest teraz dziadem i tyle.

  2. I tak na marginesie jako antyfan Andersona Silvy i jako osoba, ktora 2x liczyla na to, ze Weidman wygra UWAZAM, ze Anderson Silva przegral dlatego,ze juz ma swoje lata i Prime kiedys tam juz byl i minal. Tyle, ze nie pojawiali sie jacys wybitni mistrzowie przeciwko ktorym musialby byc w Prime zeby wygrac. Swoja droga KO, ktore zafundowal Belfortowi to byl u mnie taki przelomowy moment, w ktorym przyznalem przed samym soba: ok Anderson, nie lubie cie bardzo, ale faktycznie jestes wybitny i musze sie z tym pogodzic :].

  3. Osobiście uważam , że to koniec w takim wieku , po takiej kontuzji nie wróci już na taki poziom na którym walczył . Można jeszcze się bawić w BJJ , ADCC – jeśli chce się sprawdzać . Myślę że finansowo jest zabezpieczony – czas odpocząć .

  4. Zgadzam się z Tobą, Tomasz – czas odpocząć. Teraz może swój gym otworzyć, jeśli nadal chce aktywnie ćwiczyć, ale nie ma już sensu wracać do klatki. Jeśli odejdzie teraz, będzie pamiętany jako wybitny zawodnik. Jeśli zacznie rozmieniać się na drobne… cóż.

  5. no mysle ze jest zabezpieczony finansowo bo pewnie nie jest glupi, i jak zaproponuja mu walke za porownywalne pieniadze jakie bral przed zlamaniem to ta walke wezmie. no bo czemu miałby ich nie wziać? i bardzo dobrze, kazdy z was by wzial. mam nadzieje ze odnajdzie motywacje do walki z samym soba i za jakies 3 lata odbierze to co mu sie nalezy. pieknie by zamknal mordy paru milionom łajz possdro

  6. Mustela
    Vitor z walki z Andersonem to nie jest nawet 70% mozliwosci obecnego Vitora. Na dzis dzien sadze ,ze nawet w stojce (bez zagrozenia zapasami, parterem)Anderson bez zadnych pokazowek molgby dostac pozadnie w czajnik. Slaby argument , rownie dobrze mozesz napisac ,ze zawodnik ”a” ma wygrana nad ”b” wiec na pewno pokona goscia ” c ” bo ten przegral z zawodnikiem ”b”. Mial dobra forme ale obecnie przechodzi samego siebie. Moim zdaniem w starciu Silva vs Belfort 2 faworytem Belfort, nawet jesli Silva nie zlamalby nogi i przegral/wygral z Weidmanem nieznacznie na pkt. Vitek nie bez powodu ma najwiecej skonczen w 1 rd do tego co bylo i nie jest nie pisze sie w rejestr. Nie mow mi ,ze ”tamten Belfort” ,ktory obil Franklina byl podobny do tego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *