Chcesz oglądać, zapłacisz !!

(fot. Adam Bondarowicz/konfrontacja.com)

(PPV – pay per view) czyli jednorazowa opłata za obejrzenie konkretnego widowiska telewizyjnego. Jak podaje Super Express taką usługę chce wprowadzić Polsat podczas następnej walki Mariusza Pudzianowskiego. Marian Kmita (szef kanału sportowego Polsatu) powiedział że pierwszy pojedynek Mariusza przyciągnął przed telewizory niespełna 6 milionów widzów a jego kolejną walkę może obejrzeć jeszcze więcej ludzi. Nie da się ukryć, że ten pojedynek okazał się strzałem w dziesiątkę pod względem oglądalności. Nic nie jest jeszcze pewne w 100 % ale mówi się, że opłata w wysokości 10 zł byłaby na odpowiednim poziomie.

Wkrótce wszystko się okażę i jeśli plan wejdzie w życie to  trzeba będzie uzbroić się w telewizję cyfrową i dekoder umożliwiający zamówienie takiej usługi.

19 thoughts on “Chcesz oglądać, zapłacisz !!

  1. Rozumiem, że chcą eksperymentować, ale większość z tych 6mln ludzi dopiero co pierwszy raz na oczy widziała MMA i ciężko od nich oczekiwać, żeby teraz za to płacili.
    Dając krowie tylko raz pić i chcąc ją od razu tak doić, można ją tylko zadoić. Analogicznie rynek MMA dopiero trzeba budować – jedna gala nie wystarczy by zbudować fanbase.

    Poza tym – o ile 10zł nie jest wysoką opłatą i jeszcze jako tako taka opcja by zdała egzamin, to sukces przekreśla fakt, że trzeba mieć najpierw dekoder Polsatu – raczej mało kto będzie specjalnie po to kupował pakiet, by obejrzeć jedną walkę (mówię z perspektywy przeciętnego człowieka, którego interesuje na karcie walk tylko Pudzian)

  2. Łahaha….Posrało ich…PPV:):)za dużo Hameryki w telewizji się naoglądali…nie przejdzie im ten wynalazek.Sięgają dużo za wysoko.Jeszcze ze 4 gale…Niech się trochę ludzie wkręcą.A zresztą nie będę dawał rad bo chce oglądać za free:)

  3. W naszych warunkach, to dość karkołomny pomysł,u Zachodnich sąsiadów się sprawdza już od paru lat, ale tam jest inna kasa i ogromny wybór, co chcemy oglądać na PPV- do wyboru masa wydarzeń sportowych etc etc, i możliwość śledzenia ,,kosztem kilku piw” ulubionej drużyny, czy zawodnika. U nas 10 zabuli własciciel baru, i ludzie pojdą do niego, choc wiadomo, ze emocji nie brak w czasie ogladania w ten sposób sportu, jednak ciezko taką walke w je trakcie się analizuje:).
    Pomysł nie przystaje do naszych warunków.

  4. moim zdaniem w kraju gdzie nie ma jakiekolwiek kultury płacenia za możliwość jednorazowego obejrzenia czegoś w TV (jest za to ogromne piractwo 😉 ), sprzedanie kilkunastu tysięcy subskrypcji byłoby olbrzymim sukcesem (zwłaszcza, że cza by było zapłacić pewnie dwa razy: 1 za abonament Cyfrowego Polsatu, 2 za samo obejrzenie walki), ale to i tak byłby grosze w porównaniu z wpływami z reklam na kanale otwartym

    z jednej strony można kombinować tak: w 2009 roku Cyfrowy Polsat miał niespełna 2,2 miliona abonentów, załóżmy że niech „tylko” 10 procent z nich zapłaci za możliwość śledzenia pojedynku Pudziana, co daje niebagatelną liczę 220 tysięcy subskrypcji, czyli w konsekwencji 2 miliony złotych przychodu – na razie wygląda to nieźle

    z drugiej zaś można podawać dla przykładu imprezy organizowane pod szyldem SF: na ogólnodostępnym CBS ich galę obejrzało około 4 milionów ludzi (walkę Fedora bodajże 5,5), natomiast imprezy tej organizacji na Showtime (kanał płatny, ale bez konieczności uiszczania ekstra kasy za walki) ogląda średnio 300-400 tysięcy, choć Showtime ma około 12 milionów abonentów (sześć razy więcej niż platforma Polsatu), wprawdzie skala pierwszej imprezy na CBS i tych na Showtime różni się znacznie, ale gala z udziałem Giny Carano (magnes nie mniejszy dla wielu Amerykanów niż dla Polaków Pudzian) przyciągnęła przed odbiorniki niespełna 5% abonentów Showtime (około 550 tysięcy), a trzeba pamiętać, że nie wymagało to jakiś dodatkowych opłat czy czynności z ich strony, wystarczyło włączyć telewizor

    SF to nie UFC i musi jeszcze sporo popracować nad własną marką, a nad wejściem w PPV dopiero zaczynają myśleć, tymczasem Polsat jest dalece bardziej z tyłu i już takie odważne deklaracje 😀

  5. Może być róznie – skoro są frajerzy (a jest ich kilka mln), którzy oglądają Tańce z Gwiazdami to znajdzie się z tych 3,2 mln abonentów Cyfrowego Polsatu (bo z takim wynikiem skończyli rok) z kilkadziesiąt tysięcy…

    A SF na SHO jest kijowe, bo w większości matchmaking jest kijowy, a panowie z Showtime robią fuszerkę (zresztą popatrzcie na gale bokserskie u nich, a u HBO) z jakością wykonania transmisji.

    UFC to jednak potężna machina marketingowa z promocją w postaci Spike Tv i przez WEC w Versus. A jednak od kilku gal mają problem z PPV, które miało być o wiele wyższe niż te 400 tysięcy subskrycji na galę

  6. taaaa, zwłaszcza WEC na Versus ma „porażające” wyniki – WEC 45 miała nieco mniejszą oglądalność na „ogólnodostępnym” kanale niż lecąca w tym samym czasie gala SF mimo, że ta pierwsza stacja dociera (ma zasięg) do 75 milionów gospodarstw domowych w Stanach, czyli matchmaking to nie wszystko 😉

    http://mmajunkie.com/news/17318/strikeforce-evolution-ratings-341000-viewers-tune-into-showtime-broadcast.mma

    MMA w Polsce wciąż raczkuje, tak samo PPV jest póki co melodią przyszłości, więc nie wierzę, żeby Polsatowi w jakikolwiek sposób mogło się to kalkulować, bo żeby zrównoważyć wpływy z reklam na kanale ogólnodostępnym zapewne musieliby sprzedać kilkaset tysięcy subskrypcji, podczas gdy nie wierzę, że znajdzie się więcej niż góra kilkanaście tysięcy „frajerów”, co da dychę za towar pośledniej jakości, bo z całym szacunkiem dla KSW, to nadal są na początku drogi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *