Bartosz Fabiński zdominował i pokonał Darrena Stewarta po krwawej walce na Cage Warriors 113

Bartosz Fabiński Facebook

Chociaż UFC było zmuszone odwołać galę UFC Fight Nightt 171 w Londynie z powodu trwającej pandemii koronawirusa, Bartosz Fabiński i Darren Stewart, którzy mieli na niej wystąpić znaleźli dla siebie alternatywę w postaci gali Cage Warriors 113, która  odbyła się w Manchesterze.

Bartosz Fabiński (15-3) pokonał Darrena Stewarta (11-5) przez jednogłośną decyzję w walce wieczoru w pojedynku w wadze średniej. Fabiński pierwotnie miał walczyć z Shavkatem Rakhmonovem w UFC, a Stewart z Marvinem Vettorim. Po zmianie planów, obydwaj zostali zestawieni do walki wieczoru na gali Cage Warriors 113, która odbyła się w BEC Arena w Manchesterze.

Obydwaj zawodnicy przeszli od razu do akcji po rozpoczęciu pierwszej rundy. Na początku zarówno  Fabiński jak i Stewart wymienili się ciosami zanim przeszli do klinczu zapaśniczego pod siatką. Fabiński obalił rywala, ale Stewart poczęstował go łokciem, którym rozciął głowę Polaka. Krew mocno lała się z rany,  ale to nie powstrzymało Fabińskiego od zadania Stewartowi kilku dobrych ciosów, aby upewnić się, że będzie to dla niego zwycięska runda.

W drugiej rundzie, Fabiński nie tracił czasu i szybko sprowadził walkę do parteru. Położył Stewarta na plecach, gdzie mógł kontrolować sytuację na czas trwania rundy. Stewart próbował złapać go w gilotynę, ale bezskutecznie. Rozcięcie na głowie Fabińskiego ponownie się otworzyło zalewając obydwu zawodników. „Rzeźnik” kontrolował pozycję z gardy nie pozwalając na zbyt wiele swojemu przeciwnikowi.

W trzeciej rundzie obydwaj zawodnicy wdali się w wymianę ciosów. Tym razem to Stewart zdecydował się obalić Polaka i udało mu się to, ale Fabiński szybko podniósł pozycję i po chwili sam postanowił sprowadzić walkę do parteru. Zawodnik z Warszawy znakomicie kontrolował pozycję nie dając „Dentyście” sposobności ani na powrót do stójki, ani na cokolwiek innego, co mogłoby odwrócić przebieg walki. Sfrustrowany i zmęczony Stewart zrobił wszystko, co w jego mocy, by podnieść pozycję, ale Fabiński kontrolował go do końca walki.

Bartosz Fabiński pokonał Darrena Stewarta przez jednogłośną decyzję (30-27, 30-26, 30-26).

Dla Bartosza Fabińskiego był to powrót do rywalizacji od listopada 2018 roku, kiedy to przegrał pojedynek z Michelem Prazeresem przez poddanie gilotyną w pierwszej rundzie na gali UFC Fight Night 140. Wcześniej odniósł trzy zwycięstwa w UFC. Jest to jego ósme zwycięstwo na dziewięć walk.

Tymczasem Darren Stewart przegrał walkę po dwóch zwycięstwach przez jednogłośną decyzję z Bevonem Lewisem i niejednogłośną decyzję z Deronem Winn’em.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *