Alexander Hernandez o swojej porażce z Donaldem Cerrone

Sarah Stier/Getty Images

Nie takiego wyniku walki spodziewał się Alexander Hernandez (10-2) wychodząc do pojedynku z weteranem Donaldem Cerrone (35-11, 1 NC) na gali UFC on ESPN+ 1 na Brooklynie. Młody i obiecujący zawodnik wagi lekkiej skomentował swoją porażę.

Hernandez przegrał pojedynek z Cerrone przez TKO w drugiej rundzie po kopnięciu na głowę i ciosach. Przed sobotnią walką z Cowboy’em, The Great był pewny siebie. Niestety dla niego i jego fanów, walka ta nie potoczyła się zgodnie z jego planem, ale Hernandez z klasą przyjął porażkę gratulując i dziękując Cerrone za walkę i zdobyte doświadczenie.

„Gratulacje Donaldzie Cerrone. Nauczyłeś mnie czegoś nieocenionego w tej porażce. Być może najlepszą/najgorszą rzeczą, jaka mi się kiedykolwiek przydarzyła, był 42 sekundowy nokaut w debiucie. Wychodzę do każdej walki czując się nietykalny i oczekiwałem tego samego za każdym razem.

Przygotowuję się na ten moment poprzedzający egzekucję w pierwszej rundzie, a nie na walkę. Muszę nauczyć się walczyć. Muszę przeanalizować swoje podejście. Podjąłem walkę z Cerrone, a tam, gdzie on wprowadził poprawki, ja tego nie zrobiłem. Doświadczenie jest kosztowną suką.

Dziękuję UFC, Dana White’owi, Sean’owi Shelby’emu za niesamowitą szansę i wiarę we mnie. Nie pozwolę, żeby to poszło na marne. Przezwyciężanie przeciwności czyni ciebie mężczyzną i definiuje legendy. Wrócę. I kiedy następnym razem mnie zobaczycie, przekonacie się, że nie jest to tylko czcze gadanie. To jest dobry ból.”

Dla Alexandra Hernandeza była to trzecia walka w UFC i pierwsza zakończona porażką. W debiucie o którym wspomniał pokonał Beneila Dariusha przez KO po zaledwie 42 sekundach i być może to zwycięstwo sprawiło, że poczuł się niezwyciężony. Kolejna walka, to zwycięstwo przez jednogłośną decyzję z Olivierem Aubin-Mercierem. Przed 26-letnim Hernandezem jeszcze długa kariera i jeżeli popracuje nad swoim nastawieniem i umiejętnościami, to w przyszłości może zajść bardzo wysoko w dywizji lekkiej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *